„Piękna świniarka” M. Larni

Niektórzy mówią, że 'faceci to świnie’. Jeśli iść dalej tym tokiem, żony owych są poniekąd świniarkami. Taką własnie myśl odnaleźć można w historii o jednej z nich:

”- (…) Żyłem jak świnia…
– I będziesz dalej tak żył. Ale ja nie chcę być dłużej twoją pastuszką. Nie urodziłam się na świniarkę. 
– Nie, ty naturalnie nie jesteś… chociaż…
– Co?
– No tak… Trzeba tylko przyznać, że wszystkie żony są do pewnego stopnia świniarkami. Ale ja chciałbym ci teraz coś powiedzieć, kochana Minno: ty jesteś najpiękniejszą świniarką świata. ”

Nastoletnia dziewczyna z Virginii, razem z matką i swoim ojczymem, Finem, przenosi się do Finlandii. Minna jest pełna obaw, jednakże horoskop zapowiada jej zagraniczną podróż, więc jedzie. Kilka lat później ojczym umiera, matka wraca do Stanów. Bohaterka zostaje jednak w Finlandii, którą zaczyna nawet nazywać swoją ojczyzną. Minnie udaje się dostać pracę w jednej firmie, a później sama staje się przebojową bizneswoman, bardzo szybko pomnaża swój dorobek (głównie dzięki przedsiębiorczej intuicji, która objawia się na wiele sposobów).

Minna ma dystans do fińskich mężczyzn (o innych raczej nie wspomina). Opisuje Finów zwykle jako typów, którzy wylewnie wyznają kobiecie miłość tylko wtedy, gdy chcą ją zaciągnąć do łóżka. Często wytyka im ograniczony sposób myślenia i prostactwo. Szuka tego jedynego, przeznaczonego jej osobnika spod pod znaku panny, który stawia stopy do środka (tak, jak to w horoskopie opisano). Wychodzi za mąż dwa razy, tyleż samo się rozwodzi, a ostatecznie towarzyszem jej życia staje się pies.

Cała opowieść rzuca lekko ironiczne i krytyczne światło na rozwijającą się  Finlandię XX wieku. Ogromną jej zaletą jest specyficzny żart i lekkie pióro. Może zaskakiwać, że autorem krytytykującego obrazu Finów jest ich współrodak (płci męskiej), a nakreślone w Świniarce  portrety nie są zbyt pochlebne. Niemniej uważam taki zabieg za iście intrygujący, a dozę dystansu, szczyptę sceptycyzmu i przymróżenie oka biorę jedynie za dobrą kartę.

Mądrzy znawcy literatury ustawiają twórczość Larniego w kategorii fińskiego humoru. Ja ustawiam Świniarkę na półkę moich ulubionych powieści.

Ogólna ocena: bardzo pięć plus 🙂

“Piękna świniarka czyli wspomnienia radcy handlowego Minny Karlsson-Kananen” (Kaunis sikopaimen eli Talousneuvos Minna Karlsson-Kanasen muistelmia), Martti Larni, tłum. C. Lewandowska, Wyd. Poznańskie (1970).

Ola

Zasłuchana w fińską muzykę fanka filmów Kaurismäkiego i twórczości Paasilinny. Wierzy, że kiedyś będzie mówić po fińsku ;)

4 komentarze

  • Harja

    Moi, czyzby i tobie, Olu, jakis niebieskooki zlamal serce czy pozostaje dalej w sferze marzen? (to pytanie czysto retoryczne 🙂

  • Ola

    Hei Harja, pitkästä aikaa!
    Yhm, skoro to retoryczne pytanie, to nie będę go psuć i nie odpowiem 🙂
    Ale miło cie widzieć, Harja 🙂

  • Harja

    Olu, nyt on kevät aika pitkällä. Lumet ja jäät ovat lähteneet. Jos haluat taas kirjoittaa, voisin lukea ja kirjoittaa jos haluaisit lukea. Terveisin.

  • Ola

    Juu juu, haluaisin lukea, mutta kysymys on haluatko sinä kirjoittaa. Kun mä lähetin viime viestin, sinä et vastannut. Mutta jos nyt haluat, voimme kokeilla taas 😉 Terveisiä!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.