Tag : finlandia

Wizja ponownej recesji zagrożeniem dla bezrobotnych

Nie minęło wystarczająco dużo czasu od recesji z 2008 roku aby tak zwany „bufor cyklu gospodarczego” mógł zapewnić ochronę przed następną.

FUNDUSZ UBEZPIECZENIA NA WYPADEK BEZROBOCIA – Työttömyyskassojen Yhteisjärjestö, który zapewnia środki finansowe na świadczenia z tytułu ubezpieczenia, ostrzegł że będzie zmuszony do jak najszybszego zaciągnięcia pożyczki, jeżeli niedługo nastąpi recesja.

Ostatnim razem kiedy potrzebowano pożyczki w celu umożliwienia wypłaty zasiłku dla bezrobotnych, było to w czasie głębokiej depresji, na początku lat ’90. Problemem jest jednak to, że obecny zastój ekonomiczny depcze po piętach poprzedniemu.

Ten tak zwany „bufor cyklu gospodarczego”, który został utworzony aby zapewnić pewien poziom bezpieczeństwa ekonomicznego podczas cięższego okresu, nie był w stanie zregenerować się i uzupełnić po ostatnim zastoju. Bufor został poważnie zmniejszony poprzez dużą liczbę płatności wypłacanych szczególnie za zwolnienia w 2009r.,  a fundusze nie mogły zostać uzupełnione w tak krótkim czasie.

„Obecnie ilość kapitału w buforze jest tak mała, że zasiłki dla bezrobotnych finansowane z niej, mogłyby być wypłacane tylko przez miesiąc. Innymi słowy, jeżeli recesja naprawdę da się we znaki, nie ma wątpliwości , że będziemy musieli zaciągnąć pożyczkę”- powiedział dyrektor zarządzający Funduszu- Heikki Pohja podczas obchodów 50-lecia Työttömyyskassojen Yhteisjärjestö w dniu 4 pażdziernika.

Zanim to nastąpi, może zaistnieć potrzeba zwiększenia zdolności kredytowej Funduszu.

„Obecnie mamy prawo do zapożyczenia się na kwotę około jednego miliarda euro, co prawdopodobnie będzie wystarczające na następny rok, bez względu na to jak źle będzie się działo. Należy jednak rozważyć poszerzenie zdolności kredytowej, jeżeli chodzi o lata następne”, wezwał dyrektor zarządzający.

Wszystkie oczy zwrócone na rating kredytowy Finlandii

Dopóki rating kredytowy Finlandii wynosi potrójne A-możliwie najlepszy, wysokość długu nie stanowi dla Funduszu problemu. Pożyczka Funduszowi ubezpieczeń na wypadek bezrobocia zostanie zagwarantowana przez państwo i udzielona na niemalże tych samych warunkach, na jakich udzielonoby kredytu państwu fińskiemu.

Jednakże, dostatecznie poważny kryzys ekonomiczny może przysporzyć państwu fińskiemu kłopotów, tak jak to miało miejsce w czasie recesji gospodarczej na początku lat ’90-tych. Wtedy to, elastyczność gospodarcza całego państwa znalazła się pod silną presją, co spowodowało utworzenie buforu cyklu gospodarczego po kryzysie.

Problemem jest to, że nie zapobiegnięto przechodzeniu cyklów gospodarczych od recesji do recesji w tak krótkim czasie.

Pohja nie chce alarmować, ale : „finansowanie funduszu powinno być możliwe, niezależnie od okoliczności- nie może on pozostać bez środków pieniężnych”.

Fundusz ubezpieczenia na wypadek bezrobocia-Työttömyyskassojen Yhteisjärjestö- wypłaca odszkodowania związkom zawodowym, które zajmują się wnioskami o ubezpieczenie od utraty pracy a następnie wypłacaniem zasiłków dla bezrobotnych. Zasoby funduszu są gromadzone z płatności na ubezpieczenie dokonywane przez pracodawców i pracowników oraz z dochodów z inwestycji.

Źródło i obrazek: helsinkitimes.fi, październik 2011

EwelinaK

Tłumacz łosiowiskia.

#59 Wojna zimowa część druga

Długo oczekiwana kolejna część audycji poświęconej Wojnie Zimowej. Tym razem Maciej opowie o poszczególnych bitwach, które miały miejsce na przestrzeni tamtych pamiętnych 105 dni. Gdzie się odbyły, jak przebiegały i kto je ostatecznie wygrał dowiecie się z dzisiejszej audycji łosiowiska. Zapraszamy!

Rafał

Przepada za pięknem szwedzkich krajobrazów i poszanowaniem człowieczeństwa, które czuć na północy na każdym kroku. Nie wyobraża sobie lepszego miesjca na ziemi.

Polska widziana fińskimi oczami

Zastanawialiście się kiedyś w jaki sposób Polskę widzą Finowie? Które rzeczy podobają im się w Polsce i Polakach, a które definitywnie się im nie podobają? Na te i inne pytania odpowiada Veronica. Dwudziestoletnia Finka, która przyjechała studiować w Polsce.

Rafał

Przepada za pięknem szwedzkich krajobrazów i poszanowaniem człowieczeństwa, które czuć na północy na każdym kroku. Nie wyobraża sobie lepszego miesjca na ziemi.

Moja Finlandia

Szaro, mgliście i chłodno. Nieprzyjemna aura i panująca w mieście chaotyczność podnosi moją tęsknotę do potęgi n-tej. Tęskni mi się za Finlandią, bardzo! Przez kilkanaście dni ładowałam swoje baterie fińskim słońcem, powietrzem, deszczem, spokojem. Teraz łapczywie czerpię z tych pokładów, ogrzewając się nimi jak kubkiem gorącej herbaty w długie zimowe wieczory.

Wracam myślami do najpiękniejszych widoków na Ziemi. Może to i zabrzmi banalnie, że Finlandia jest piękna, ale to najprawdziwsza prawda. Tak cudownych błękitów i zieleni w tylu odcieniach nie ma nigdzie indziej. Pamiętam, robiąc to zdjęcie, byłam strasznie zawiedziona, że aparat nie jest w stanie uchwycić i oddać tego cudownego krajobrazu. Zrobiłam je w Soiva Metsä, „grającym lesie” w Suomussalmi, wyposażonym w różnego rodzaju dziwne instrumenty, na którym grają ludzie, a czasem wiatr i leśne stwory. Już sam las wywarł na mnie spore wrażenie, ale ten widok przebija wszystko.


Było po 20, może przed 21, a słońce świeciło prawie tak mocno, jak w dzień. Niezwykłe.
Białe noce są wspaniałe. Słońce chowa się na chwilę za horyzont, a najciemniejszy moment „nocy” wygląda jak bardzo wczesny zmierzch. Nie sposób odgadnąć, która jest godzina, więc prawie codziennie pod wieczór zegarek nieźle mnie zaskakiwał. Po kilku dniach nauczyłam się spać w jasnym pokoju. Być może na dłuższą metę jest to męczące, może zmusza do ciągłego czuwania, ale po dwóch tygodniach zdążyłam przyzwyczaić się do tego tak bardzo, że pierwsza ciemna noc, widziana zza okna polskiego pociągu, wydała mi się dziwnie nienaturalna.

Herbata paruje, a ja myślę o saunie. Prawdziwa tradycyjna sauna. Dość małe pomieszczenie przy domku letniskowym. Kilkanaście sekund od jeziora. W środku drewniane ławki, nagrzany drewnem piec i wiadra z wodą. Ktoś rzuca wodę na kamienie. Budzi się duch sauny, löyly, i za chwilę jest wszędzie. Gorące powietrze uderza tak mocno, że muszę schować twarz w dłoniach. Jestem słaba, wiem, chowam się przed parą, zaciskam oczy. Finka śmieje się, że to nawet nie prawdziwa sauna, temperatura sięga ledwie za 65 stopni. Kilka łyżek wody później robi się jeszcze goręcej. Ratuję się zimną wodą. Po chwili udaje mi się przywyknąć do gorąca, więc siedzę w saunie i próbuję się spocić. Brzozowa miotełka pomaga się oczyścić. Palce marszczą się jak po długiej kąpieli, z vasty wydziela się cudny aromat, ogień w piecu gryzie drewno, że aż trzeszczy.

Mam wrażenie, że wszystko negatywne wyparowało ze mnie w saunie. Chce mi się spać (na drugi dzień budzę się wypoczęta jak nigdy), jeszcze przez jakiś czas siedzę nad jeziorem, z radia sączy się humppa, jeszcze jakieś melancholijne, stare fińskie piosenki, śledzę zachód słońca. Chciałabym zerwać ten widok z horyzontu, schować do kieszeni, a po powrocie do domu wytapetować sobie nim pokój, żeby wyglądał i brzmiał jak tamten wieczór.

Mój leniwy mózg buczy coś pod skronią, opanowało mnie dziwne uczucie. To tak, jakbym znalazła zagubione elementy układanki, zakurzone puzzle, które odnajdują się najbardziej nieoczekiwanym momencie. Wtedy zrozumiałam, że już nic nie będzie takie same, nie umiem przepędzić, pozbyć się tych wrażeń. Ten mały kawałek Finlandii wszczepia mi się w serce bez pytania i sprawia, że chcę tam wracać i że Finlandia, w tej małej cząstce, jest trochę moja.

Ola

Zasłuchana w fińską muzykę fanka filmów Kaurismäkiego i twórczości Paasilinny. Wierzy, że kiedyś będzie mówić po fińsku ;)

#57 Wojna zimowa część 1


W dzisiejszej audycji Maciej opowiada o genezie wojny zimowej. Dlaczego do niej doszło i kto tak naprawdę brał w niej udział. Dowiecie się również jakie były szanse militarne obu stron oraz jak obie armie były przygotowane do walki przeciwko sobie.

Muzyka:
The War – Vanessa Peters and Ice Cream On Mondays
War – David Cyr

foto: wikipedia

Rafał

Przepada za pięknem szwedzkich krajobrazów i poszanowaniem człowieczeństwa, które czuć na północy na każdym kroku. Nie wyobraża sobie lepszego miesjca na ziemi.

#44 Rozgadany Łoś

W dzisiejszej audycji będzie troszkę o Finlandii, Szwecji i Gdańsku. Wspominam o zmianach w rozkładach rejsów lotniczych z Gdańska, o święcie raka także będzie, a także nie zabraknie luźnych myśli zaplątanych w całość audycji.

Rafał

Przepada za pięknem szwedzkich krajobrazów i poszanowaniem człowieczeństwa, które czuć na północy na każdym kroku. Nie wyobraża sobie lepszego miesjca na ziemi.